Ana səhifə

Materiały I Studia z Dziejów Stosunków Polsko- ukraińskich


Yüklə 2.21 Mb.
səhifə10/28
tarix24.06.2016
ölçüsü2.21 Mb.
1   ...   6   7   8   9   10   11   12   13   ...   28

Lucyna Kulińska




Ocena polityki II Rzeczpospolitej wobec mniejszości ukraińskiej w województwach południowo- wschodnich. Próba weryfikacji.

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej nastąpiło odrodzenie Polski. Nie była ona krajem jednorodny etnicznie. Ilość mniejszości narodowych sięgała 30%. Co istotniejsze, nie były one rozproszone, ale, poza mniejszością żydowską i cygańską stanowiły zwarte, liczne grupy zamieszkujące tereny przylegające do granic, za którymi żyli ich rodacy, stanowiący naturalną bazę do rodzącej się interrendy. Najbardziej poważne, ze względu na zaszłości historyczne i wrogość do Polaków, był konflikt z mniejszością niemiecką i ukraińską. Z tym ostatnim separatyzmem rodząca się Polska weszła konflikt w pierwszej kolejności. W sposób brutalny zderzyły się na jednym terytorium dwie wizje : polska - nawiązująca po okresie 150 letniej niewoli do nieco okrojonego terytorialnie kształtu dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów i ukraińska- budowy nowej, samodzielnej „Wielkiej Ukrainy” na „wszystkich etnicznych ziemiach ukraińskich”, które obejmować miały teren na zachodzie sięgający po Lublin i Kraków, a na wschodzie po Kubań i Kaukaz. Dziś z perspektywy lat wydaje się, że znalezienie sprawiedliwego, satysfakcjonującego obie strony kompromisu, i to tuż po zakończeniu Wielkiej Wojny, było utopią. Rozwiązanie zbrojne- jedyne na jakie w latach 1918-1919 stać było obie strony przyniosło zwycięstwo Polsce i spowodowało powrót w obręb naszego państwa terenów Galicji i części Wołynia. Była to niestety zwycięstwo pyrrusowe. Cenę jaką trzeba było zapłacić, za utrzymanie kresów polskich była duża i z latami coraz wyższa, a płacili ją przede wszystkim Polacy żyjący na tych terenach. Mimo czynionych wysiłków, słabnące państwo polskie coraz gorzej chroniło ich przed narastającym naciskiem i terrorem ze strony nacjonalistycznych partii i ugrupowań ukraińskich. Sprawa przypominała kwadraturę koła, bo z jednej strony nie można zaprzeczyć, że była to integralna część naszej ojczyzny, żyły tam od wieków setki tysięcy Polaków, stanowiąc zdecydowaną większość w miastach, na prowincji zaś tworząc skupienia nierównomierne i rozproszone w rożnych rejonach (największe na Podolu i Tarnopolszczyźnie. Charakter kulturowy tych ziem, wynikający z wieków przebywania w ramach państwa polskiego świadczył jednoznacznie o ich polskości. Poza granicami, za Zbruczem zamieszkiwały też setki tysięcy Polaków,( np. na Żytomierszczyźnie), którzy dostali się pod władztwo sowieckie.

Dramatycznym finałem realizacji ukraińskiej, nacjonalistycznej idei „Ukrainy czystej od zajmańców” była, dokonana przy współpracy z okupantami, eksterminacja polskiej ludności kresowej w czasie II wojny światowej i wypędzenie Polaków zwane „dobrowolną repatriacją” już po zakończeniu wojny.

Od lat szukamy odpowiedzi, dlaczego udało się ukraińskim nacjonalistom, wywodzącym się z ich warstw inteligencji i kleru greckokatolickiego i porwać swymi obłędnymi ideami ukraińskich chłopów i przy ich pomocy zrealizować wobec Polaków najokrutniejszy, eksterminacyjny scenariusz. Czy rzeczywiście państwo polskie było tym krótkim, 20 letnim okresie międzywojennym, aż tak złym suwerenem i gospodarzem, że jego obywateli spotkała taka odpłata jak narastające zamachy i sabotaż realizowany niemal od początku naszej odrodzonej państwowości i masowy mord na Polakach w czasie II wojny światowej ? Wprawdzie, jak pisał w swej pracy Polski rok 19191 Bohdan Skaradziński ps. Jan Brzoza: „Elity polityczne winne były wiedzieć....,że po pobiciu „ze szczętem” galicyjskiej państwowości 2 przypadnie Polsce kilka milionów Ukraińców- o złamanych siłą aspiracjach niepodległościowych, a temperamencie zgoła nie łagodnym. I że na wschód od nich żyć będzie ze 30 milionów ich rodaków... Było to anektowanie...kilku milionów wiecznych „dywersantów”...”


Nawet jeśli uznamy, za słuszne tezy Skaradzińskiego, to porównując co działo się w tym samym czasie na Ukrainie sowieckiej czy narastające triumfy faszyzmu w Niemczech i innych krajach, które tą ideologią zostały ogarnięte, musimy swoje oceny wyraźnie zweryfikować. Wydaje się, że to Polska, jako państwo w swych działaniach niekonsekwentne i cofające się niemal do ostatniej chwili się przed użyciem środków brutalnych, uwikłane w ciężki kryzys gospodarczy, stale zagrożone ze strony sąsiadów, zostało pokonane przez zwycięskie ugrupowanie oparte stricte na ideologii faszystowskiej, które nie miało wahań i wątpliwości natury moralnej 3.

Zawarty w ideach ukraińskiego nacjonalizmu kult przemocy i rasizmu zgodny był z panującymi w Europie trendami, to on przemówił do młodzieży, która gremialnie przystąpiła do jego realizacji. Protestujących przeciw takim metodom, lub szukających porozumienia z Polską Ukraińców zastraszano, a nierzadko mordowano. Wątek eksterminacyjny, który pojawił się w ideologii ukraińskich ugrupowań nacjonalistycznych od końca lat dwudziestych XX wieku, a znalazł swoją realizację w założeniach i praktyce działań OUN w Polsce odróżniał go w sposób szczególny w stosunku do innych ugrupowań ukraińskich działających na terenie II RP. Już nie tylko wypędzenia „zajmańców” (Polaków, Żydów, Ormian, Rosjan) ale fizyczne pozbycie się ich, przesądza o ówczesnej, ale i dzisiejszej ocenie tego ruchu. Nie oznacza to oczywiście, że nie było ugrupowań szukających ułożenia stosunków z Polską, jednak musimy ubolewać, ze większość ugrupowań i organizacji ukraińskich (nawet ugrupowania parlamentarne jak np. UNDO) oscylowało w kierunku realizowania założeń maksymalistycznych, bez liczenia się z uwarunkowaniami geopolitycznymi i wynikającymi z tego zagrożeniami. Wynikiem takiego postępowania nurt najbardziej skrajny zwyciężył i zadecydował o przyszłym rozwoju wypadków.

Ocenianiem działań politycznych państwa Polskiego wobec mniejszości ukraińskiej w okresie międzywojennym zajmowało się w przeszłości bardzo wielu badaczy. Z racji niewielkiej objętości tego tekstu ustosunkuje się jedynie do wybranych.

Warto już na początku zaznaczyć, że były to oceny w większości krytyczne. Część starszych prac nie wytrzymała próby czasu, tym bardziej, że ich podstawą było podkreślanie klasowości zachodzących zjawisk i całkowita negacja osiągnięć przedwojennej Polski. Niemniej wiele z nowszych prac, już nie tak jednostronnych uznać należy za istotne. Tu na uwagę zasługują szczególnie prace J. Borkowskiego4, Romana Wapińskiego5, Mieczysława Iwanickiego6, Ryszarda Torzeckiego7, J. Tomaszewskiego8, P. Wandycza 9, Cz. Brzozy10, B. Budurowycza 11 A. Chojnowskiego12. Problematyką tą zajmowali się też w licznych publikacjach Cz. Partacz, K. Łada13.Wielotomowe wydawnictwa źródłowe na temat nacjonalizmu ukraińskiego i stosunków polsko-ukraińskich opublikował Wiktor Poliszczuk14. Z badaczy młodszego pokolenia wymienić należy Roberta Potockiego, autora wielu prac o tej tematyce w tym szczególnie istotnej pt. Polityka państwa polskiego wobec zagadnienia ukraińskiego w latach 1930 - 193915. Należy podkreślić, że autor ten jako jeden z niewielu podjął trud wszechstronnego ujęcia zagadnienia, oparł je na imponującej bazie źródłowej, nie cofając się, co jest jego dużą zasługą, przed ujęciami interdyscyplinarnymi, co w tego typu badaniach wydaje się niezbędne. Warto także wymienić prace Barbary Stoczewskiej, w tym bardzo istotną pt. Litwa ,Białoruś, Ukraina w myśli politycznej Leona Wasilewskiego16, Piotra Okulewicza w tym najbardziej istotna dla tematu pt. Koncepcja „międzymorza” w myśli politycznej obozu Józefa Piłsudskiego w latach 1918- 1926. Należy podkreślić, że te trzy ostatnie prace zawierają bardzo obfitą i szczegółową bibliografię.


1   ...   6   7   8   9   10   11   12   13   ...   28


Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©atelim.com 2016
rəhbərliyinə müraciət