Ana səhifə

Elżbieta Mączyńska Cywilizacyjne uwarunkowania rozwoju polski


Yüklə 186.5 Kb.
səhifə2/5
tarix24.06.2016
ölçüsü186.5 Kb.
1   2   3   4   5

Polska – rezerwy do wykorzystania

Podstawowe przesłanki dalszego cywilizacyjnego rozwoju i sukcesu Polski mają źródło w cechach, jakości i rozmiarach społeczno-gospodarczego jej potencjału. Ten ostatni wciąż jeszcze nie jest należycie wykorzystywany. O możliwościach w dziedzinie gospodarki i w sferze zaplecza intelektualnego Polski przekonuje przede wszystkim postęp, jaki dokonał się w ponaddwudziestoletnim okresie transformacji ustroju gospodarczego, wdrażania i umacniania gospodarki rynkowej. Znajduje to wyraźne odzwierciedlenie w statystkach. Do wyeksponowania walorów gospodarczych Polski paradoksalnie przyczyniła się także niedawna globalna recesja, której Polsce – jako jedynej spośród krajów Unii Europejskiej – udało się uniknąć. Niestety, taka sytuacja jest nierzadko postrzegana jako pewien ewenement niż jako przejaw rosnącej mocy gospodarczej Polski. Świadczą o tym komentarze na ten temat, publikowane m.in. przez międzynarodowe ośrodki badawcze. Ostatnio jednak pojawia się coraz więcej opinii uwzględniających głębsze podłoże polskiego sukcesu. Przykładem może być ocena będąca wynikiem jednych z najnowszych badań porównawczych, realizowanych przez IHS Global Insight Worldwide Office. Z badań tych wynika, że Polska nie poddała się globalnej recesji i jako największy kraj spośród nowych członków Unii Europejskiej reprezentuje relatywnie silny potencjał gospodarczy. „Polska gospodarka notowała wzrost gospodarczy nawet podczas globalnej recesji. W ten sposób będąc największą gospodarką wśród nowych członków Unii Europejskiej ogrywała istotną stabilizującą rolę podczas światowego załamania gospodarczego, sama unikając recesji. Nieznaczny wzrost bezrobocia w 2009 r. – przy jednocześnie rosnących płacach nominalnych – w dużym stopniu wyjaśnia względną siłę gospodarki Polski. Jednakże to, co było decydujące, to występowanie znacznego popytu wewnętrznego, któremu towarzyszyła deprecjacja złotego pomiędzy lipcem 2008 r. a styczniem 2009 r., znacząco poprawiająca bilans handlowy Polski” (PlanEcon…, 2010, s. 38).

Opinia o sile polskiej gospodarki nie przebija się jednak łatwo, tym bardziej, że historycznie utrwaliło się pejoratywne rozumienie pojęcia polnische Wirtschaft jako synonimu polskiej niegospodarności. Termin ten powoli staje się coraz bardziej archaiczny. Istnieje ku temu wiele przesłanek. Podstawowe z nich mają źródło w cechach, jakości i rozmiarach społeczno-gospodarczego potencjału Polski. Ten zaś wciąż jeszcze nie jest należycie wykorzystywany, co zarazem świadczy o skali rezerw.

Za społeczno-gospodarcze źródła relatywnej przewagi Polski można uznać m.in.:



  1. Duży potencjał rynkowy i wciąż rosnący popyt wewnętrzny, generowany przez ponad 38-milionową populację.

  2. Rosnący poziom skolaryzacji, a tym samym i rosnący odsetek ludności z wyższym wykształceniem, co sprzyja produktywności i mobilności społecznej. (W okresie minionych prawie dwu dekad współczynnik skolaryzacji brutto w szkolnictwie wyższym wzrósł ponad 4-krotnie – z 12,9% w roku akademickim 1990/1991 do 52,7% w roku akademickim 2008/2009).

  3. Historycznie uwarunkowaną umiejętność elastycznego reagowania (słynna przypisywana Polakom zdolność do improwizacji) na zagrożenia i przystosowywania się do zmian, a tym samym otwartość na nowe trendy, co zwiększa możliwości wykorzystania szans, jakie stwarza przełom cywilizacyjny i kształtujący się nowy model gospodarki, w tym gospodarki zwirtualizowanej (wikinomii).

  4. Intensyfikację inwestycji w infrastrukturę (m.in. dzięki dofinansowywaniu ze środków unijnych), co generuje mnożniki inwestycyjne, przekładając się na dodatkowe impulsy wzrostu produktu krajowego brutto, determinującego poziom krajowego bogactwa.

  5. Efekty mnożnikowe, jakie może przynieść rozwój sektora budownictwa mieszkaniowego (konieczny, ze względu na jego niedorozwój, a zarazem rosnące mieszkaniowe aspiracje Polaków, czyli duży potencjalny popyt na mieszkania). W przyszłości może to stanowić dodatkowe, silne koło zamachowe gospodarki.

  6. Gospodarczo korzystne, centryczne położenie geograficzne Polski sprzyjające intensyfikacji rozwoju rozmaitych form inwestycji zagranicznych, międzynarodowych konsorcjów, centrów informacyjnych itp.

  7. Klimatyczno-surowcowe walory kraju, z coraz bardziej prawdopodobną perspektywą na pozyskiwanie nowych zasobów naturalnych i energii.

  8. Czynniki kulturowe, mające podłoże w historycznie wysokiej kulturowej pozycji Polski w Europie i świecie, przy jednoczesnej otwartości na nowe nurty, trendy w poszczególnych dziedzinach życia, co zawsze sprzyja rozwojowi gospodarczemu.

  9. Potencjał tkwiący we wciąż niedostatecznie wykorzystywanych a rosnących (nie tylko wskutek postępu gospodarki, ale i zmian klimatycznych) turystycznych walorach Polski i rezerwach rozwoju sektora turystki, jako ważnego działu gospodarki.

  10. Potencjał wynikający z „renty zacofania” i możliwość dokonywania w różnych dziedzinach tzw. żabiego skoku, czyli możliwości przejścia od razu do wyższych faz rozwoju z pominięciem faz pośrednich, przez które wcześniej przechodziły kraje wyżej rozwinięte. Jest to możliwe dzięki wykorzystywaniu doświadczeń innych krajów, co skraca czas dochodzenia do wyższego poziomu i zmniejsza ryzyko błędów, dzięki uczeniu się na błędach innych.

Zarazem jednak Polska nie jest, niestety, wolna od poważnych zagrożeń dla harmonijnego, trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego. Podstawowe z nich to:

    1. Zagrożenia demograficzne: starzenie się społeczeństwa i procesy depopulacji (z prognoz wynika, że do 2050 r. liczba ludności w Polsce może się zmniejszyć z ponad 38 mln obecnie do 31 mln, czyli aż o 7 mln).

    2. Rosnące zadłużenie publiczne i trudności w osiąganiu równowagi finansów publicznych (co zresztą ściśle wiąże się zagrożeniami demograficznymi i wynikającymi z nich rosnącymi wydatkami na renty i emerytury oraz opiekę zdrowotną).

    3. Dysfunkcje w zakresie rozwoju i wykorzystywaniu potencjału badań naukowych i ich wdrażania w praktyce, przez co wiele cennych odkryć „wycieka” z Polski (np. wynalazek niebieskiego lasera i in.).

    4. Niewydolność systemu stanowienia i egzekwowania prawa, w tym niedorozwój sądownictwa i przewlekłość postępowań sądowych.

    5. Dysfunkcje systemu politycznego, w tym dotkliwy dla gospodarki syndrom cyklu wyborczego i związany z nim priorytet celów wyborczych nad makroekonomiczną efektywnością społeczno-gospodarczą. Umacnia to znane w systemach demokratycznych zjawisko, które można by określić sentencją: „Efektywność nie ma elektoratu”. Syndromowi krótkiego cyklu wyborczego i będącej jego następstwem dominacji krótkiej perspektywy towarzyszy zaniedbywanie kultury myślenia strategicznego, co nie sprzyja – wymagającemu dłuższego horyzontu czasowego – inwestowaniu w gospodarce.

Można oczywiście wymieniać inne pozytywne i negatywne czynniki wpływające na kondycję społeczno-gospodarczą Polski i jej perspektywy w tym zakresie. Najistotniejsze jest jednak, żeby wobec polskich realiów wyciągać należyte wnioski i lekcje z doświadczenia historycznego, w tym wnioski z błędów, także tych popełnianych w innych krajach (w myśl zasady: „uczmy się na błędach innych, a nie będziemy mieli czasu na popełnianie własnych”). Nie mniej istotne jest, żeby nie dopuszczać do marnotrawienia własnego potencjału, zwłaszcza najbardziej cennego potencjału ludzkiego, przede wszystkim intelektualnego. Mimo że sformułowana dwa wieki wcześniej, w okresie, kiedy Polska była pod zaborami, refleksja polskiego poety i geografa Wincentego Pola „cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”, niestety wciąż jeszcze jest aktualna”3. W tym samym mniej więcej okresie polski wieszcz Juliusz Słowacki, mówiąc o Polsce, konstatował: „pawiem narodów byłaś i papugą, a teraz jesteś służebnicą cudzą4. Obecnie Polska ma wielkie szanse, żeby te gorzkie, historycznie uwarunkowane refleksje stały się nieaktualne. W dużym stopniu zależy to jednak od długofalowej efektywności polityki społeczno-gospodarczej. Ten zaś obszar działań wciąż daleki jest od poprawności. Stąd waga działań ukierunkowanych na racjonalizację sytemu politycznego i systemu sprawowania władzy. Choć sprzyjające wydają się ponadnarodowe regulacje, w tym obowiązujące w ramach Unii Europejskiej, to rozstrzygające znaczenie ma jednak model ustroju społeczno-gospodarczego danego państwa. W Polsce – mimo zapisu w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (art. 20), a także zapisu w Traktacie (Konstytucji) Unii Europejskiej, że modelem tym jest społeczna gospodarka rynkowa, ukierunkowana na równoważenie postępu ekonomicznego i społecznego – wciąż nie osiąga się pod tym względem zakładanych celów, co staje się barierą rozwoju cywilizacji wiedzy i mądrego jej wykorzystywania.
1   2   3   4   5


Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©atelim.com 2016
rəhbərliyinə müraciət