Marek Grechuta
Wiosna – ach to ty
cis H cis H cis H cis H
Dzisiaj rano, niespodzianie, zapukała do mych drzwi, h h e h
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. h h e h
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis-a-vis, h h D E
Zapachniało, zajaśniało, wiosna – ach, to ty... gis E
Wiosna, wiosna, wiosna - Ach, to ty! G G
Wiosna, wiosna, cis H
Wiosna, ach to ty! (4x) cis H
Dni mijały, coraz dłuższe, coraz cieplej było u mnie,
Coraz lżejsze miała suknie, lekko płynął wiosny strumień.
Wreszcie w nocy raz czerwcowej, zobaczyłem ją jak śpi
bez niczego! Zrozumiałem: Lato, echże ty!
Lato, lato, lato, lato- Echże ty!
Lato, lato,
Lato - echże ty! (4x)
Od gorąca twych płomieni zapłonęły liście drzew,
Od zieleni do czerwieni krążył lata senny lew.
Mała chmurka nad jej czołem, mała łezka słony smak,
Pociemniało, poszarzało, jesień, jesień- jak to tak?
jesień, jesień- jak to tak?
Jesień, jesień,
jesień- jak to tak? (4x)
Białe wiatry już zawiały, wiosny, lata, wszystkie znaki. h h h h
Po niej tylko pozostały przymarznięte dwa leżaki. C0 C0 E E
Stoję w oknie, wyczekuję, nagle dzwonek u mych drzwi. h h h h
Zima, zima, chodźże szybciej, Ogrzej się przez parę chwil. C0 C0 E E
Wiosna, wiosna,
wiosna - ach to ty!
Lato, lato,
lato - echże ty!
Wiosna, wiosna,
wiosna - echże ty!
Jesień, jesień,
jesień - jak to tak?
Wiosna, wiosna,
wiosna - jak to tak? |